Jest tak zimno

A ja potrzebuję

Kogoś, kto by chwycił

Mnie, ponieważ krwawię

 

Rozluźnię Twój uchwyt

I ucieknę

Zabiję Twojego Boga

Właśnie to zrobiłem

 

Aby przynieść błękitne kwiaty

 

Niewdzięcznie

Ukradnę Twą nadzieję

Teraz będziesz krwawić

Za nas oboje

 

Wykończam się

Tą zatrutą miłością

Piana Cerber’a

Pada na świętą Ziemię

 

Aby przynieść nam błękitne kwiaty

 

Kwiaty zachwytu

Toksyczne zauroczenie

Cuda Natury

Zrodzone w świetle

Pokusa zasmakowania

Zgoda na śmierć

Niech opadnie zasłona

Wiecznej Nocy

 

„Niech zobaczę Cię rozebraną do naga”

...A Ty dajesz mi zaproszenie

Do kolejnej inkarnacji

Rozsmarowałaś błękitne kwiaty na swej skórze

 

 

 

 

 

POWRÓT DO WERSJI ORYGINALNEJ

POPRZEDNI UTWÓRNASTĘPNY UTWÓR
POWRÓT NA STRONĘ TYTUŁOWĄ