Gdy spojrzałem im w oczy
Odnalazłem powód aby
pozostać
Oby Gwiazdy nigdy nie umarły
Urok Nocy by pozostał
Luna założyła maskę
Hipnotyzuje moje oczy
Leżę jak sparaliżowany
Nie gubię się już w Nocy
Chciałbym, aby to się nigdy
nie skończyło
Jak mógłbym stąd odejść?
Gdy wpatruję się w Gwiazdy
Zdaję sobie sprawę, że są one częścią mnie
Wiem, że trzeba jeszcze tyle się wspinać
Aż pierwszy promień zdradzi
nadejście Dnia
Słońce zedrze maskę z
Księżyca
Poranne ptaki oskarżą Niebo
Że były zagubione w Nocy
Dlaczego nie czują objęcia
Gwiazd?
Chciałem, aby to się nigdy
nie skończyło
Ale nie jestem sam na tym
Świecie