Święta woda nadeszła aby pokazać swąą moc

 Ukradła wasze akcje i bilety do teatru

 Teraz widzicie, jacy słabi jesteście, jacy mali

 Jakże biedni bez elektrycznego światła

 

Linie mocy nie mogą być przekraczane

 To one sterują naszym życiem, nie my nimi

 Linie mocy próbowano zadeptać

 Zemsta była słodka, wymazała z pamięci wasze plany

 

Święta wojna nadeszła aby zakończyć świętokradztwo

Ukradła wasze zamrażarki i suszarki do włosów

 Jacy słabi jesteście z dala od betonowego ZOO

Teraz boicie się pająków, mrówek, węży

 I wszystkiego, co jeszcze nie zostało wytrute

 Tresujcie swych synów, aby przynieśli mysz lub ćmę

Na obiad dla głodującej rodziny

 Nie sprzedacie waszej biżuterii ciernistym krzewom

 

Nie ma sensu płakać, wasze łzy

 Tylko podniosą poziom wody

Politycy ani księża nie pomogą

 Teraz w ciszy oglądajcie zachód Słońca


POWRÓT DO WERSJI ORYGINALNEJ

POPRZEDNI UTWÓR
POWRÓT NA STRONĘ TYTUŁOWĄ