 |  |
Wiosną 2007 znów posadziłem ją w ogrodzie i pozostała tam do późnej jesieni nie dając znaku życia. Następnie wstawiłem ją do lodówki wraz z doniczką, gdzie temperatura była niewiele powyżej 0°C. 26 grudnia obudziła się przebijając plastikowy worek, w którym przechowywałem doniczkę z bulwą. |
 |  |
12 stycznia miała już kilka liści. Rosła w mieszkaniu, w pokojowej temperaturze. | Na południowym oknie przezroczyste plamki na liściach wyglądały bardzo dekoracyjnie. |  |  |
| Wyrosła na 110 cm. Zdjęcia zrobione 30 stycznia 2008. |
 |  |
| 2 lutego ucieszyłem się, że po raz pierwszy zobaczę jak kwitnie. |
 |  |
| 10 lutego ukazał się szczyt spadixu. |
 |  |
| 15 luty - kwiatostan otwierał się. Przypadkowo zdejmując roślinę z okna złamał się appendix :/ |
 |
 |  |
| 18 lutego kwiatostan był w pełni rozwinięty. Miał nieprzyjemny zapach, ale tylko od rana do wczesnego popołudnia. |
 |  |
 |  |
 |  |
| Pomiędzi męskimi a żeńskimi kwiatami nie ma pistillodiów, które występują u spokrewnionego Arum. |